Udanie zakończyli rozgrywki piłkarze trenera Garczarka. Mimo znacznych osłabień kadrowych udało się wygrać w Wierzbicach i dzięki temu zakończyć ligę na 7. miejscu.
Do niedzielnego starcia przystąpiliśmy bez pauzującego za kartki Dębowicza i Kumaszki, któremu wypadła praca. W pierwszej jedenastce zobaczyliśmy trenera Garczarka i 16-letniego Stachonia. Coach przesunął do przodu Leoszkiewicza, a Sołka cofnął na prawe skrzydło.
Już w 15' mogliśmy przegrywać 1:0, ale Krawczuk wygrał pojedynek sam na sam z napastnikiem WKS-u. Nasza reakcja była bardzo dobra, gdyż w 12' Leoszkiewicz dał nam prowadzenie. Piłka uderzona precyzyjnie odbiła się od słupka i zatrzepotała w bramce miejscowych. Chwilę później Leoszkiewicz ponownie trafił do siatki, ale tym razem sędzia asystent dopatrzył się pozycji spalonej. Wierzbice wyrównały po ładnym, diagonalnym zagraniu i wyjściu jeden na jednego napastnika, który pokonał na raty Krawczuka. Podrażniony Gromnik niemalże natychmiast ruszył do ataku. Mimo panującego upału, ambicji i woli walki w szeregach kuropatniczan nie brakowało za co należą się słowa uznania. Jeszcze przed przerwą na 2:1 strzelił Muraszew, wykorzystując złe ustawienie golkipera. Podwyższyć mógł Sołek, lecz z ostrego kąta trafił jedynie w poprzeczkę.
W drugiej części oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji. Zmarnowaliśmy parę dobrze zapowiadających się kontr za co zostaliśmy skarceni w 70' po kornerze. W tym momencie ruszyliśmy do ataku ze zdwojoną siłą. Strzały wprowadzonego po przerwie Maciejewskiego i Nakoniecznego niestety nie znalazły drogi do bramki. Sama końcówka to już istna nerwówka, gdyż ambitnie grające Wierzbice również chciały wygrać. W 89' wykonywali rzut wolny. Dobrze dograna futbolówka minęła całą naszą linię obrony, a napastnik gospodarzy z dwóch metrów nie trafił do pustej bramki. Minutę później Gromnik wyprowadził akcję meczową, którą spokojnym strzałem zakończył Leoszkiewicz. Już w doliczonym czasie WKS wykonywał rzut wolny, ale na nasze szczęście piłka przeszła nad poprzeczką.
Gratulacje dla chłopaków, gdyż mimo gry o tzw. ,,pietruszkę" pokazali zaangażowanie i wywieźli trzy punkty z wyjazdu. Po raz ostatni ta sztuka udała nam się pod koniec marca w Domaniowie. W nagrodę awansowaliśmy na 7 miejsce, co jest najlepszym wynikiem w historii klubu. Wierzbicom również należą się słowa uznania. Jest to ambitnie grający i przyjaźnie nastawiony zespół. Oby takich ludzi więcej w naszej lidze. Zanim piłkarze udadzą się na wakacyjny odpoczynek, 20 czerwca (sobota) czekają nas obchody 70-lecia klubu. Zagramy towarzysko z KP Brzeg Dolny (III liga). O tym wydarzeniu informujemy na bieżąco na stronie internetowej Gromnika oraz profilu facebookowym. Podsumowania sezonu i statystyki będą się sukcesywnie ukazywać na gromnik.futbolowo.pl, więc śledźmy uważnie stronę.
WKS Wierzbice - Gromnik Kuropatnik 2:3 (1:2)
Strzelcy (Gromnik): Leoszkiewicz 2, Muraszew
Sędziował: Stanuch i asystenci
Widzów: 40