- autor: Rychelka, 2014-07-09 19:25
-
Ostatnią część podsumowania sezonu poszczególnych formacji stanowią napastnicy. Jedni strzelali, a drudzy asystowali. Jednym słowem — dobre dopełnienie.
Na czele tej klasyfikacji w Gromniku znalazł się Rafał Leoszkiewicz. Leo bramkarzy rywala pokonywał 11 razy, a wysyp jego trafień nasilił się kiedy trener w rundzie wiosennej przesunął go na pozycję napastnika (Rafał wcześniej grał na skrzydle). Zdobywał dla nas ważne gole, a najlepszy mecz rozegrał chyba ze Solną, kiedy dwa razy pokonał golkipera rywala i na nim odgwizdany został rzut karny.
Mariusz Hałas przyszedł do nas w przerwie zimowej i od razu wniósł więcej luzu w nasze poczynania ofensywne. Chociaż zdecydowana większość jego goli padła po stałych fragmentach, to zaliczał bardzo ważne trafienia, które pozwoliły Gromnikowi zdobywać punkty. Jest pierwszym w historii A Klasowych występów Gromnika zdobywcą hat-tricka, a zrobił to w meczu przeciwko Ślęży Sobótka. Ostatnie starcia już oglądał z trybun z uwagi na kontuzję. Jego licznik stanął na 8 golach.
7 goli padło łupem Łukasza Muraszewa. Może nie jest to wynik jakoś wybitny, lecz już na uwagę zasługują jego asysty. Z jego podań padło aż 10 bramek. Szczególnie dobrze bił stałe fragmenty gry. Ten 32-latek na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i po dobrym przepracowaniu okresu przygotowawczego, kibice mogą mieć z niego jeszcze nie raz pociechę.
Czwartym występującym na pozycji napastnika jest Karol Sokaluk. Na początku sezonu ustawiany był na pozycji bocznego obrońcy, ale szybko powrócił do swych ofensywnych pozycji. Z powodu kontuzji i urazów grał w kratkę, toteż bramkarzy przeciwnika pokonywał 3 razy. Po zaleczeniu wszystkiego może się okazać naprawdę ważnym ogniwem w liniach ofensywnych Gromnika — tak jak miało to miejsce wcześniej.