- autor: Rychelka, 2014-05-27 16:19
-
Nieważny był tutaj styl. Kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie mogli się cieszyć ze zwycięstwa swojego zespołu, które pozwala Gromnikowi ciągle trzymać się krok na strefą spadkową.
Mecz o 6 punktów, a nawet o więcej — tak można pokrótce powiedzieć o starciu Gromnika z Pumą. Trener Garczarek postanowił zmienić taktykę na to spotkanie i wyszliśmy dwójką napastników.
Od początku nie był to ładny mecz. Sporo fauli w środku pola i generalnie gra bardzo szarpana. W 6' Put ładnie przeniósł nad bramką strzał napastnika z Pietrzykowic. Z minuty na minutę zaczęliśmy się rozkręcać, jednak bez konkretnych efektów pod bramką przeciwnika. Przełamanie nastąpiło w 23', kiedy to po wrzucie z autu Legana futbolówkę zgasił Kumaszka i intuicyjnym uderzeniem dał powody do radości publiczności. Dalsza część pierwszej połowy przebiegała bez fajerwerków. Defensywa Gromnika dobrze tego dnia funkcjonowała, a na wyżyny swoich umiejętności wzniósł się Gil i między innymi dzięki jego ofiarności schodziliśmy na przerwę z czystym kontem.
Druga odsłona miała podobny przebieg jak pierwsza. Na szczęście w 53' do siatki rywali trafił Leoszkiewicz, a ponownie długim wyrzutem z autu asystował Legan. Ten gol dał nam nieco spokoju. Puma próbowała gonić za wszelką cenę, jednak jak już dochodzili do kuropatnickiej bramki, to albo ich strzały były blokowane, albo nasi defensorzy bardzo dobrze spisywali się w pojedynkach powietrznych. Kilkakrotnie nieźle kontrowaliśmy, ale za każdym razem mylili się: Muraszew, Malinowski i wprowadzony w 70' Hałas. Ostatni gwizdek sprawił, że mogliśmy się cieszyć z kompletu oczek, które były w niedzielę tak bardzo istotne dla nas.
Ślęża sensacyjnie zwyciężyła w derbach Sobótki i punkt przewagi nad naszymi rywalami w walce o utrzymanie został utrzymamy. Za to zbliżyliśmy się nieco do Jordanowa i Solnej i batalia o pozostanie w A Klasie będzie na pewno bardzo interesująca. W niedzielę jedziemy do Przeworna na mecz derbowy, który będzie szalenie istotny dla ostatecznego układu tabeli. Zostały jeszcze cztery kolejki i trzeba wykrzesać z siebie więcej niż maksimum, aby w tej klasie rozgrywkowej pozostać.
Gromnik Kuropatnik - Puma Pietrzykowice 2:0 (1:0)
Bramki: Kumaszka i Leoszkiewicz
Sędziował: Sulikowski z asystentami
Widzów: 110