- autor: Rychelka, 2014-03-17 11:27
-
Wczoraj w Oławie byliśmy świadkami dobrej gry z naszej strony. Rzemieślnik nie miał zbyt wielu argumentów i słusznie przegrał 4:1.
Liga Panie... Już za tydzień liga. Okres przygotowawczy strzelił bardzo szybko, a osiągane wyniki przez Gromnik w grach sparingowych były różne. Wszyscy są chyba zgodni do tego, że najlepszy futbol spośród tych sześciu gier kontrolnych pokazaliśmy właśnie wczoraj.
W pierwszej części praktycznie nie mieliśmy słabych punktów. Przeciwnik rzadko dochodził do naszego pola karnego, a za to my stwarzaliśmy sobie sporo sytuacji bramkowych, z których trzy udało się wykorzystać. Dwukrotnie do siatki Rzemieślnika trafiał Malinowski, a raz Leoszkiewicz.
Drugie 45 minut to nasz lekki zastój i wtedy po prostopadłym zagraniu straciliśmy gola. Szybko otrząsnęliśmy się z tego letargu i ponownie zaczęliśmy kontrolować przebieg wydarzeń boiskowych. Na 4:1 podwyższył technicznym strzałem Hałas. Kilka razy pewnie interweniował Put, więc powody do optymizmu są.
Już za tydzień emocje sięgną zenitu, gdyż pojedziemy na piekielnie ciężki teren do Sobótki, a tam Zachód sprawdzi naszą formę. Czy stać nas na sprawienie niespodzianki? Póki co mamy jeszcze dwie jednostki treningowe w tym tygodniu, które trzeba wykorzystać maksymalnie.
Rzemieślnik Oława - Gromnik Kuropatnik 1:4 (0:3)
Bramki (Gromnik): Malinowski 2, Leoszkiewicz i Hałas